Zimowa wyprawa na Demavend

12 lutego. Dostaliśmy kolejną informację od Tomka i Marcina, którzy niestety ze względu na bardzo złe warunki pogodowe (duże opady śniegu na początku tygodnia oraz wiatr o sile 80-115 km/h) musieli zrezygnować z ataku szczytowego. Wiadomość od chłopaków:
“Hej, atak na szczyt niemożliwy, najwyżej byliśmy na 4200 m n.p.m., warunki katastrofalne przez najbliższy tydzień. Od jutra zwiedzamy Teheran. Pozdrawiamy”

8 lutego. Do Iranu wyleciało dwóch naszych klubowych kolegów: Tomek Lipa i Marcin Walencik. Cel: zimowe wejście na Demawend (5610 m n.p.m.) – wygasły wulkan w górach Elburs. Pierwsza wiadomość od chłopaków:
“Hej, dzisiaj o 5 czasu lokalnego byliśmy w Teheranie. Po sprawnych manewrach logistycznych Marcina, już o 11 zaczęliśmy wspinaczkę. Dziś nocleg na 3000 m n.p.m. w sali koło meczetu. Jutrzejszy plan – Bagrah 4200 m n.p.m. Niestety pogoda psuje się. Pozdrawiamy.”

Poniżej przedstawiamy warunki pogodowe prognozowane na Demawendzie w drugiej połowie tygodnia.
fot. www.trekearth.com (ercool200)

Źródło: http://www.mountain-forecast.com/